Wspieranie

Za http://www.polityka-narodowa.pl/wesprzyj-sprawe/fundraising

Pieniądze i Idea, czyli jak traktować swoje obowiązki na poważnie

Kiedy Dmowski pisał swoje słynne słowa, warunkując obowiązki polskie od typu człowieka, to wyrażał w ten sposób ogólną prawdę, że tożsamość narodowa ma przede wszystkim wymiar wspólnotowy. Bycie narodowcem implikuje postawę obywatelską, zaangażowaną w różnorakie publiczne czy społeczne inicjatywy, akcje, projekty o charakterze lokalnym lub ogólnokrajowym. Z całego dorobku historycznego, organizacyjnego i programowego polskiego ruchu narodowego wynika, że narodowiec to „Ten, Który Działa Razem”, a nie ten, kto ma tylko poglądy narodowe.

W 2008 roku włączyłem się w budowanie redakcji kwartalnika „Polityka Narodowa”, całą redakcją wiedzieliśmy wtedy, że będzie to praca trudna, stanowiąca nie lada wyzwanie i to nie tylko pod względem programowym. W owym okresie dobre, pod względem finansowym, czasy dla inicjatyw narodowych bezpowrotnie minęły, dofinansowanie instytucjonalne było poza naszymi możliwościami i zainteresowaniem, mieliśmy też spore obawy, jak nasze pismo zostanie przyjęte na rynku. A jednak bardzo szybko wykrystalizowało się ideowo-programowe oblicze kwartalnika otwarcie nazywającego się narodowym, bez próby udawania, że jest się pismem „pomostowym” lub „wielonurtowym”. Szybko też okazało się, że wyrazistość pisma znalazła swoich odbiorców spoza ruchu narodowego oraz bardzo ciepłe przyjęcie wewnątrz niego. Równie szybko też okazało się, że pomimo braku kosztów osobowych, to pismo pozostanie przez długi czas głęboko deficytowe. Wynikało to przede wszystkim z konieczności podpisania takich umów dotyczących dystrybucji, które wykorzystywały de facto monopolistyczną pozycję dystrybutora oraz z ciągle niewystarczającego nakładu i poziomu sprzedaży.

W gronie redakcyjnym uznaliśmy wtedy, że jednym z uczciwych i przy okazji formacyjnych sposobów zdobywania funduszy na kwartalnik jest stworzenie sieci osób regularnie go wspierających własnymi, dobrowolnymi wpłatami. Kilkoma refleksjami z mojego kilkuletniego doświadczenia w różnych akcjach fundraisingowych chciałbym się poniżej podzielić. Niech będą pożyteczną radą dla ludzi tworzących projekty narodowe i wskazówką dla tych, którzy zastanawiają się nad celowością podzielenia się własnymi funduszami:

1.Największą korzyścią dla inicjatywy narodowej, która, tak jak „Polityka Narodowa”, stara się zyskać wsparcie donatorów, jest zdobycie wielu drobnych darczyńców. Projekt nie jest wtedy uzależniony od dużego donatora, którego oczekiwania wobec projektu (np. pisma) mogą być niemożliwe do spełnienia lub losowy wypadek życiowy (zdrowie, praca) wyłączy go z szeregu donatorów. Prawdopodobieństwo utraty jednego dużego donatora jest też znacznie większe od jednorazowej utraty 100 małych darczyńców. Wielu donatorów sprawia więc, że działalność projektu staje się bardziej niezależna i suwerenna.

2.Liczy się naprawdę każda złotówka i nikt nie powinien się wstydzić wpłacać choćby najmniejszej sumy. Jeśli przyjąć, że na ostatnim Marszu Niepodległości było najmarniej 50 tys. uświadomionych narodowo Polaków, to gdyby każdy z nich wpłacał miesięcznie 1 PLN na Marsz Niepodległości i 1 PLN na Fundację Inicjatyw Polskich (która jest wydawcą kwartalnika „Polityka Narodowa”), to wydałby 2 PLN, a obie inicjatywy mogłyby zebrać po 50 tys. PLN – to się nazywa efekt skali! Ale wystarczy przecież, aby tylko co druga lub co trzecia osoba tak postąpiła, byłoby wtedy odpowiednio 25 tys. PLN lub ponad 16 tys. PLN na każdą inicjatywę. W przypadku FIP taki dochód pozwoliłby na uruchomienie potężnej akcji wydawniczej promującej polski ruch narodowy i endecką myśl polityczną. Większość z Was pewnie uważa, że jego złotówka nie gra roli, ta większość jest właśnie decydująca w przypadku ruchu ideowego takiego jak nasz, który nie ma szans na inną formę dofinansowania. Fundacja Inicjatyw Polskich otrzymuje suma summarum więcej kwot od tych, którzy wpłacają po 5 czy 10 PLN niż od wszystkich tych, którzy wpłacają po 100 PLN lub więcej.

3.Wsparcie inicjatywy rozwija zaufanie donatora do niej i poczucie odpowiedzialności u realizatorów projektu. Każdy kto wpłaci na tę lub inną inicjatywę narodową, musi do pewnego stopnia jej ufać. Musi mieć przekonanie, że jego prywatne pieniądze nie zostaną zmarnotrawione, ukradzione lub stracone. To bardzo pozytywne doświadczenie, gdyż buduje więź między donatorem a odbiorcą i jego misją. Osoba wspierająca finansowo inicjatywę narodową bardziej identyfikuje się z Ideą Narodową niż ten, komu szkoda nawet jednej złotówki. Jest to też szalenie zobowiązujące dla ludzi tworzących projekt narodowy. Każda wpłata na rzecz „Polityki Narodowej” jest traktowana przez naszą redakcję jako forma docenienia naszej pracy, to znak, że nasza praca nie jest anonimowa, nie trafia w próżnię, ale dociera do konkretnych osób, które ją doceniają. To też buduje w nas poczucie zobowiązania, świadomość, że ktoś udzielił nam kredytu zaufania, uznając, że droga przez nas obrana jest słuszna.

4.Od sumy ważniejsza jest regularność wpłat. Jeśli zastanawiacie się, czy raz wpłacić 100 PLN czy co miesiąc wpłacać 5 PLN, bez chwili wahania polecam drugie rozwiązanie. Regularność wpłat (stały przelew) pozwala na stabilne budżetowanie projektu i odpowiedzialne planowanie. W Fundacji Inicjatyw Polskich dzięki temu wiemy, kiedy i na co możemy sobie pozwolić, możemy w miarę precyzyjnie planować roczny cykl wydawniczy czy konferencyjny.

5.Apel o pomoc finansową to też sposób na weryfikację przydatności projektu. Różny jest dotychczasowy odzew na apele o wspieranie projektów narodowych realizowanych przez FIP. Rozpiętość pojedynczych wpłat jest olbrzymia i sięga od 10 PLN do 500 PLN. Niektóre nasze inicjatywy zebrały kilkadziesiąt złotych, a inne kilkanaście tysięcy, ale to też doskonałe narzędzie do zweryfikowania potrzeby danego pomysłu. Jeśli projekt nie cieszy się żadnym poparciem finansowym, to być może jest to sygnał, że (mówiąc delikatnie) na obecnym etapie nie jest rozpoznawalny jako konieczny dla istnienia ruchu narodowego w Polsce.

6.Narodowiec powinien wspierać różne inicjatywy narodowe. Odruch dzielenia się prywatnymi pieniędzmi i wspierania cennych projektów narodowych jest koniecznością naszych czasów i probierzem szczerości zaangażowania. Tak po prostu jest. Moim osobistym zdaniem, jeśli ktoś nie potrafi dla Idei Narodowej dać komuś w twarz i dostać samemu, jeśli nie potrafi oddać części swego prywatnego czasu i prywatnych pieniędzy; nie jest godzien miana ideowego działacza. Każdy oczywiście według możliwości własnych i swojej rodziny. Jednak dla nikogo nie powinno być zbyt trudnym odłożenie miesięcznie 10 PLN, aby wesprzeć tym pięć (po 2 PLN) lub dwie (po 5 PLN) różne inicjatywy narodowe. Dzięki jednej takie osobie, wpłacającej na FIP 2 PLN miesięcznie, w skali roku jesteśmy w stanie wydrukować kilka egzemplarzy „Polityki Narodowej”.

7.Kultura wspierania finansowego cennych inicjatyw jest w polskim ruchu narodowym ciągle w powijakach. Wielu z nas musi się do tej formy działalności narodowej jeszcze przekonać, poczuć jej wagę; wielu nie wierzy w siłę swojej złotówki, może są tacy, których zwyczajnie przeraża nieumiejętność złożenia stałego zlecenia lub przerasta konieczność wyboru, którą inicjatywę wybrać. Może niektórych odrzuca jakiś element projektu lub osoba w nim występująca, może też po prostu dla kogoś pieniądze są cenniejsze od inicjatyw narodowych…

Decyzja o wsparciu finansowym jest więc nie tylko decyzją o charakterze finansowym (jaką kwotę przeznaczyć), ale też psychologicznym (element zaufania, własnego przekonania co do słuszności wspieranej inicjatywy), ideowym (poczucie wspólnoty celów, konieczności realizowania tego właśnie zadania) i organizacyjnym (kwestia samoorganizacji, terminowości, zlecenia przelewów). Warto chyba zadać sobie pytanie, czy naprawdę nie ma ani jednej inicjatywy narodowej, którą Ty, szanowny Czytelniku, mógłbyś wesprzeć?

Daniel Pawłowiec

Autor jest zastępcą redaktora naczelnego kwartalnika „Polityki Narodowej”, członkiem Komitetu Poparcia Marszu Niepodległości oraz prezesem Fundacji Inicjatyw Polskich, wydawcy „Polityki Narodowej”, która w 2011 roku udzieliła wsparcia Marszowi Niepodległości w zakresie fundraisingu.

Dodaj komentarz