8. Piosenka o postkomunie (Leszek Czajkowski)
[Powrót do tekstów z płyty Śpiewnik oszołoma]
8. Piosenka o postkomunie (wykonanie Leszek Czajkowski)
Oni są tam gdzie swąd zaszczytów czuć
Lustracji się jak psy kamienia boją
Potrafią wszak na wiarę naszą pluć
Lecz widział Bóg nie takich już gierojów
Oni wpajali przez lat dziesiątki w nas
Że przetrwa ten kto strój ma niewolnika
Że warto jest polubić bicie w twarz
A strzec się trzeba prawdy i barykad
Ref.
Dziś na powszedni ledwo starcza chleb
A wolność drży przed tępą chamów siłą
Komuna znów podnosi hardo łeb
Zmieniło się tyle, a nic się nie zmieniło
Oni żonglują hasłami raz po raz
Takimi jak otwarcie na Europę
I piszą wciąż na murach Jude Raus
By poznał świat Polaczków złych ciemnotę
Oni trzymają tu gazet plik za pysk
Na smyczy ich tak zwana jest kultura
Złodziejskie spółki ogromny dają zysk
I w zdrowiu trwa esbecka agentura
[Ref.]
Dziś na powszedni ledwo starcza chleb
A wolność drży przed chamów władzą próżną
Komuna znów podnosi hardo łeb
Urwijmy go nim stanie się za późno