„Modlitwa za rzeczy” – Tadeusz Gajcy
[Powrót do poezji Tadeusza Gajcego]
[Powrót do tomu Wiersze niewymierne]
„Modlitwa za rzeczy” – Tadeusz Gajcy
Uspokój serca zegarów,
zmęczone są –
żarówkom przygaś powieki, za długo patrzą na nas,
tramwajom pozwól odpocząć,
niechaj nie drepcą wciąż
i domom zabroń się wspinać
w miastach obłych jak w dzbanach.
Zdyszanym kołom pociągów
kwietny spocznek nakaż,
płuca motorów napełnij ciszą wonną od gwiazd,
trupim wydechem spalin
niech się więcej nie żali
kominów wysoki pochód w nieodgadniony czas.
Sprzętom naszym milczącym głos zamarły wyzwól,
piórom ześlij wytchnienie, papier zostaw bez liter,
niech przemówią znad półek ksiażki kurzem przybite,
krajobrazy więzione na płótnach
niech zejdą w pokoje nasze –
Za wszystkie rzeczy smutne,
za wszystkie serca maszyn
prosimy cię Panie.