Emigracja
Polska emigracja po 89r. wykazuje te same cechy społeczności postkolonialnej co ci, którzy pozostali w kraju.
– niepewność i brak umiejętności do radzenia sobie w różnych aspektach życia codziennego – przecież to państwo „powinno” zadbać o nasze interesy, zagwarantować odpowiedni poziom egzystencji
– nadzieje emigrantów na lepsze zarobki za granicą spowodowały, że przestali oni starać się walczyć o swoje w Polsce, pokusa na lepsze życie silniejsza, niż podjęcie jakichkolwiek prób w kraju
– bogata tradycja emigracyjna w Polsce (romantyzm, II wojna światowa, ofiary komunistycznych przesladowań) – w porównaniu z przeszłością emigracja lat dwutysięcznych wydaje się być czysto konsumpcyjna,
– dziś, gdy mamy możliwość swobodnego poruszania się po świecie zapominamy o tak ważnych wartościach jak szacunek do własnego kraju i pamięć o tym kim jesteśmy
– ulegamy stereotypom istniejącym za granicą zamiast przeciwdziałać nim, swoją obecnością powinniśmy raczej edukować tych, którzy nie mają pojęcia o Polsce (a w większości wypadków tak jest), w końcu stajemy się tymi, których te stereotypy opisują i próbujemy uciec od naszej tożsamości przybierając cechy społeczności w której przyszło nam żyć – stąd wniosek, że część emigrujących zapomina, bądź usiłuje zapomnieć, kim jest i skąd przybyła.
– po roku „zapominają” języka polskiego i mówią z – na przykład – angielskim akcentem. Ale jak trwoga to wracają do tej „głupiej” Polski, „okropnej” rodzinnej miejscowości i „zaściankowej” rodzin.
Ale nie wszyscy. Emigrancie, nie mierz wszystkich jednakową miarą. Są ludzie wyzwoleni z „medialnej okupacji” III RP, która polskości kazała się wstydzić.