Nie masz Ci, nie masz

[ Powrót do kolęd ]

Zaspół Regionalny Przyszowianie – Nie masz, ci nie masz

Nie masz ci, nie masz nad tę gwiazdeczkę,
Co mnie prowadzi prosto w szopeczkę.
Tam, tam gdzie mój Pan leży,
W żłobie, w ludzkiej odzieży.

Pójdę ja, pójdę, będę Mu służyć,
Nie dam Mu w stajni niewczasu użyć.
Hej, hej obrałem sobie
Służyć mój Jezu, Tobie.

Będę osiołkiem i wołkiem twoim,
Będę Cię sercem ogrzewał mojem.
Hej, hej obrałem sobie
Służyć mój Jezu, Tobie.

Żłóbek Ci twardy miękko wyłożę,
Albo Cię w sercu mojem położę.
Hej, hej obrałem sobie
Służyć mój Jezu, Tobie.

Ani snu oczom moim pozwolę,
Ciebie Dzieciątko, kołysać wolę.
Hej, hej obrałem sobie
Służyć mój Jezu, Tobie.

Co tylko każesz, wszystko to zrobię,
W szczęściu, w nieszczęściu będę przy Tobie.
Hej, hej obrałem sobie
Służyć mój Jezu, Tobie.

Weź mnie mój Panie i na krzyż z sobą,
Gdzie się obrócisz, pójdę za Tobą.
Hej, hej, obrałem sobie
Służyć mój Jezu, Tobie.

Teraz Ci śpiewać, prosić Cię będę,
Kochane Dziecię, daj mi kolendę.
Hej, hej, nie co innego,
Tylko Siebie samego!

Nie chcę zapłaty innej od Ciebie,
Dobrze zapłacisz, kiedy dasz Siebie.
Hej, hej, nie chcę niczego,
Tylko Ciebie samego!

„Nie masz Ci, nie masz” to kolęda klasztorna, której tekst spotykać można w Kantyczkach Chybińskiego z XVII wieku – pod tytułem „Najżyczliwsza i najwierniejsza famulacyja”, innych rękopisach karmelitańskich oraz w rękopisach z XVIII wieku: benedyktynek ze Staniątek spod Krakowa z 1754 roku, oraz franciszkanek – z drugiej połowy XVIII wieku.