Izrael i terytoria palestyńskie

Tereny po których według wierzeń chrześcijańskich chodził i nauczał Jezus to tereny dzisiejszego Izraela, Zachodni Brzeg, Strefę Gazy i część Jordanii. Jeszcze w 1948 roku ok. 10% populacji stanowili chrześcijanie. Kolejne wojny i nieustający konflikt izraelsko-palestyński zmniejszyły ich populację do 2%. W Izraelu są traktowani jako obywatele drugiej kategorii, podobnie w Palestynie, gdzie w 98% przeważają muzułmanie. To ich zmusza często do emigracji.

Społeczeństwo chrześcijańskie w Ziemi Świętej jest bardzo zróżnicowane. Można tam znaleźć takie wyznania jak prawosławne bizantyjskie i katolickie, do których należy zdecydowana większość chrześcijan na Ziemi Świętej, rzymskokatolickie, maronici, Ormianie, syryjscy prawosławni i katolicy, Koptowie, Etiopczycy, anglikanie, luteranie i wiele grup ewangelickich. Różnią się oni wszyscy pochodzeniem i językiem, którym się posługują. Największym problemem z jakim się zmagają jest ich emigracja, która jest zagrożeniem dla arabskich wspólnot chrześcijańskich na Środkowym Wschodzie. Chrześcijanie na tym terenie czują się jak między młotem, a kowadłem żydowskiego nacjonalizmu, który coraz bardziej się usztywnia, i sprawy palestyńskiej, która coraz bardziej się islamizuje. W wyniku wojen arabsko-izraelskich, które zbliżyły do siebie trochę chrześcijan i muzułmanów spowodowały równocześnie, że duża część z nich musiała emigrować z kraju. W Palestynie natomiast dochodzi do prześladowań chrześcijan ze strony muzułmanów. Wywiera się naciski na wspólnoty chrześcijańskie, by te dostosowały się do norm islamu, nakazuje się kobietą zakrywać twarz. Natomiast w Izraelu, zarówno mniejszość chrześcijańska jak i mniejszość muzułmańska jest traktowana znacznie gorzej niż żydzi. Wyznawcy tych religii są traktowani jako obywatele gorszej kategorii. Jednak i między wyznawcami tych religii dochodziło do sporów takich jak spór o budowę dużego meczetu obok bazyliki Zwiastowania Pańskiego w Nazarecie. Tego typu konflikty wywołuje ruch muzułmański (który uważa chrześcijan jako cudzoziemców), oraz administracja izraelska, który dzielenie populacji arabskiej uznaje za korzystne. Władze izraelskie starają się również utrudniać chrześcijanom odwiedzanie miejsc świętych. Mimo, że emigracja rdzennych chrześcijan wciąż postępuje, to pozytywnym dla chrześcijaństwa zjawiskiem jest napływ niearabskich chrześcijan, którzy tworzą gminy kościelne i kościoły chrześcijańskie w takich miejscowościach, w których nigdy wcześniej ich nie było.

Nieufność wobec chrześcijaństwa i chrześcijan jest oparta na argumentach teologicznych („chrześcijaństwo to bałwochwalstwo”) oraz urazach historycznych („chrześcijanie źle traktowali Żydów”). Z tego powodu przejawów nastrojów antychrześcijańskich jest wiele: spluwanie na widok księdza chrześcijańskiego, wypisywanie antychrześcijańskich haseł na murach kościołów, niszczenie mienia i drwiny z chrześcijaństwa w mediach.

Dodaj komentarz