21. Kantyczka z lotu ptaka (Kaczmarski, Gintrowski, Łapiński)
[Powrót do tekstów z płyty Wojna postu z karnawałem]
21. Kantyczka z lotu ptaka [05:29] (muz. P. Gintrowski, sł. J. Kaczmarski – wykonanie Kaczmarski, Gintrowski, Łapiński)
Patrz mój dobrotliwy Boże
Na swój ulubiony ludek
Jak wychodzi rano w zboże
Zginać harde karki z trudem
Patrz, jak schyla się nad pracą
Jak pokornie klęski znosi
I nie pyta – Po co? Za co?
Czasem o coś Cię poprosi
Ujmij trochę łaski nieba!
Daj spokoju w zamian, chleba!
Innym udziel swej miłości!
Nam – sprawiedliwości!
Smuć się Chryste Panie w chmurze
Widząc jak się naród bawi
Znowu chciałby być przedmurzem
I w pogańskiej krwi się pławić
Dymią kuźnie i warsztaty
Lecz nie pracą a – skargami
Że nie taka jak przed laty
Łaska Twoja nad hufcami
Siły grożą Ci nieczyste
Daj nam wsławić się o Chryste!
Kalwin, Litwin nam ubliża!
Dźwigniem ciężar Krzyża!
Załam ręce Matko Boska
Upadają obyczaje
Nie pomogła modłom chłosta
Młodzież w szranki ciała staje
W nędzy gzi się krew gorąca
Bez sumienia, bez oddechu
Po czym z własnych trzewi strząsa
Niedojrzały owoc grzechu
Co zbawienie nam, czy piekło!
Byle życie nie uciekło!
Jeszcze będzie czas umierać!
Żyjmy tu i teraz!
Grzmijcie gniewem Wszyscy Święci!
Handel lud zalewa boży
Obce kupce i klienci
W złote wabią go obroże
Liczy chciwy Żyd i Niemiec
Dziś po ile polska czystość
Kupi dusze, kupi ziemie
I zostawi pośmiewisko
Co nam hańba, gdy talary
Mają lepszy kurs od wiary!
Wymienimy na walutę
Honor i pokutę! (x2)
Jeden naród, tyle kwestii!
Wszystkich na raz nie wysłuchasz!
Zadumali się Niebiescy
W imię Ojca, Syna, Ducha
Co nam hańba, gdy talary
Mają lepszy kurs od wiary!
Wymienimy na walutę
Honor i pokutę!