Przygotowania do Obławy augustowskiej 1945 r.

[ Powrót do historii Polski ]

[ Strona informacyjna: Obława augustowska 1945 r. ]

[ Przygotowania ] [ Przebieg ] [ Badania ]

Struktury AK w obwodach augustowskim i suwalskim przed rozpoczęciem akcji „Burza” w 1944 roku liczyły w sumie niemal 5000 żołnierzy polskiego podziemia niepodległościowego. 12 maja 1944 roku dowódca sowieckiego oddziału działającego na tym terenie, mjr Włodzimierz „Orłow” Cwietyński i suwalski inspektor AK, mjr Franciszek „Zemsta” Szabunia podpisali porozumienie o współpracy. Celem była wspólna walka z niemieckim okupantem. Jednakże oprócz walki z Niemcami „Orłow” prowadził także tajne i prewencyjne rozpoznanie liczebności i struktur oddziałów AK. Pod koniec 1944 roku, na skutek akcji „Burza” Sowieci aresztowali około 1000 osób, a w lutym rozpoczęto przekształcanie struktur AK w AKO. Już wiosną 1945 roku doszło do podjęcia na nowo działań polskiego podziemia przeciwko organom oraz instytucjom instalowanego w Polsce systemu komunistycznego.

Przed nadejściem czerwca tego roku, zbrojne podziemie miało w swojej kontroli większość obszarów powiatów augustowskiego oraz suwalskiego. Strona sowiecka nie pozostawała bezczynna – wycofywane z frontu wojennego jednostki koncentrowała w tym obszarze, w celu zlikwidowania polskich struktur niepodległościowych.
Oba powiaty (augustowski oraz suwalski) po opuszczeniu ich obszaru przez wojska frontowe Armii Czerwonej (styczeń 1945) były niemal całkowicie kontrolowane przez polskie podziemie niepodległościowe.

Partyzantka walczyła z terenowymi organami nowej, komunistycznej władzy, jak i zwalczała komunistyczny aparat represji. W samym powiecie suwalskim do końca maja 1945 roku partyzantka zlikwidowała siedemnaście z osiemnastu działających posterunków MO. Rozbito także dwanaście zarządów gmin i de facto funkcjonowały tylko dwa. Władze ZSRS podjęły wówczas niezwykłe środki ostrożności – na obszarze Polski tory kolejowe były strzeżone na każdym kilometrze nawet przez dziesięciu żołnierzy Wojsk Wewnętrznych NKWD. Rosyjski badacz historyczny, Nikita Pietrow, zasugerował, że przyczyną sowieckiej operacji była nie tylko wzmożona aktywność polskiego podziemia niepodległościowego, ale także zabezpieczenie podróży Józefa Stalina na konferencję w Poczdamie.