„Wieża” – Zbigniew Herbert

[ Powrót do poezji Zbigniewa Herberta ]

[ Powrót do tomu Hermes, pies i gwiazda ]

Poezja

Wieża” – Zbigniew Herbert

Wieża ma pięćdziesiąt łokci w dół i tyleż w niebo. W lochu pod wieżą siedzi człowiek. Król przywiązał go do sumienia łańcuchem. Po pięknym życiu liczy dni, ale nie czeka. Na szczycie wieży mieszka astronom. Król kupił mu lunetę, aby przywiązać go do wszechświata. Astronom rachuje gwiazdy, ale nie boi się. Ten na górze i ten niziutko zasypiają pełni liczb. Dlatego rozumieją się. Nie mają gołębia, ale za to czarny kot nosi wiadomości z lochu na szczyt. – Przybył jeden dzień – mówi astronomowi. A do zbrodniarza : – Urodziła się gwiazda. Wszyscy trzej mają zielone oczy. Od tego wypatrywania, nie od nadziei.

Dodaj komentarz