Katastrofa Smoleńska – „Wkurzy się, jeśli…”
[ Strona informacyjna: Smoleńsk ]
[ Brzoza ] [ Ciała ofiar ] [ Czarne skrzynki ] [ Dwie wizyty ] [ Filmy ] [ Kłamstwa smoleńskie ] [ Komisja Millera ]
[ Książki ] [ Linki ] [ Lista ofiar ] [ Lot cywilny czy wojskowy? ] [ Lotnisko ] [ MAK ] [ Muzyka ] [ Mity smoleńskie ]
[ Obsługa lotniska ] [ Śledztwa ] [ Trotyl ] [ Wątpliwości ] [ Wrak ] [ Wybuch ]
[ Zespół Macieja Laska ] [ Zespół parlamentarny ] [ Zgony poza katastrofą ]
Słowa „Wkurzy się, jeśli jeszcze (niezr.)” zostały ujawnione w maju 2010 roku po publikacji pierwszych stenogramów. Według komisji MAK słowa te miał wypowiedzieć jeden z członków załogi tupolewa. „Ten człowiek był w trudnej sytuacji psychicznej i jest oczywiste, że oczekiwał negatywnej reakcji głównego pasażera w przypadku decyzji o odejściu na lotnisko zapasowe.” Tak komentował to Aleksiej Morozow, szef Komisji Technicznej MAK. Rosjanom udało się ustalić, że przytoczone zdanie wypowiedział nawigator TU-154M. Ale według polskich ekspertów z ust porucznika Artura Ziętka słowa „wkurzy się” podczas lotu nie padły.
Według polskich śledczych słowa wypowiedziane o godzinie 8:38:00 przez nawigatora por. Artura Ziętka, które Rosjanie odczytali jako „Wkurzy się, jeśli jeszcze (niezr.)” brzmiały: „Powiedz, że jeszcze jedna mila od osi została”. Była to nadinterpretacja ze strony Rosjan, słyszących słowa, które potwierdzałyby ich wersję o naciskach na pilotów.
Zobacz też inne kłamstwa smoleńskie.