Zamek Czocha
[ Co warto zobaczyć w Polsce? ]
Zamki w Polsce
[ zamek Chojnik ] [ zamek Czocha ] [ zamek w Golubiu ] [ zamek krzyżacki w Toruniu ]
[ zamek Książ ] [ zamek w Lublinie ] [ zamek książęcy w Oleśnicy ]
Zamek Czocha znajduje się na Dolnym Śląsku, w miejscowości Sucha, nad Zalewem Leśniańskim na Kwisie w polskiej części Łużyc Górnych. Jest to jeden z najbardziej znanych zamków polskich, obowiązkowy punkt podczas wizyty na Dolnym Śląsku. Powstał jako warownia graniczna na pograniczu śląsko-łużyckim w latach 1241–1247 z rozkazu króla czeskiego Wacława I Przemyślidy. Wybudowany na granitowo-gnejsowej skale, na wysokości 320 metrów n.p.m.
W 1319 roku zamek znalazł się w posagu ślubnym Agnieszki córki Wacława II, która wyszła za mąż za księcia piastowskiego Henryka I Jaworskiego. Małżeństwo Henryka z Agnieszką okazało się bezdzietne. Nie mając następców Henryk zawarł formalny układ o przeżycie ze znacznie młodszym bratankiem Bolkiem II, który przejął zamek Czocha wraz z okolicą.
Bolko II zmarł również bezdzietnie i księstwo świdnicko-jaworskie, wraz z zamkiem Czocha, dostało się, jako oprawa wdowia w ręce księżnej, Agnieszki Habsburskiej. Po jej śmierci w 1392 roku zostało połączone z Koroną Czeską.
Zamek przestał pełnić rolę obronnej warowni i stał się siedzibą rycerskich rodów. Najpierw rodziny von Klux, dla której zamek Czocha był głownie bazą wypadową do łupienia kupców podróżujących okolicznymi szlakami. W latach 1451 − 1700 zamek był własnością łużyckiego rodu von Nostitz. Johan von Nostitz był fundatorem przebudowy zamku na styl renesansowy.
W 1639 roku panem na zamku został Christoph von Nostitz-Rieneck, który inwestował w badania geologiczne, a szczególnie w poszukiwanie złota. Założył on w dolinie rzeki Kwisy wsie górnicze i targowe, w których osiedlał protestantów uciekających z Czech i innych regionów Śląska przed prześladowaniami religijnymi. W 1703 roku został zakupiony przez radcę króla Augusta Mocnego, Johanna Hartunga von Uechtritz. W nocy z 17 na 18 sierpnia 1793 roku, podczas nieobecności kolejnego właściciela zamku Friedricha Augusta Christopha von Uechtritz, na zamku wybuchł pożar.
Zniszczone zostały dachy i wieża, a także część pomieszczeń mieszkalnych z zabytkowym wyposażeniem, zbrojownia i biblioteka z cennym starodrukami. Szybko przystąpiono do odbudowy, która zmieniła też wygląd zamku. Podwyższono wieżę dzwonniczą, a także zastąpiono średniowieczną więźbę dachową na dach barkowy. Został też zmieniony wystrój wnętrz.
Na początku XX wieku zamek stał się własnością drezdeńskiego producenta wyrobów tytoniowych Ernsta Gütschowa. Zamek został wtedy przebudowany przez znanego architekta berlińskiego Bodo Ebhardta zgodnie z wyglądem zachowanym na rycinie z 1703 roku.
Niestety podczas przebudowy zostało zniszczonych wiele najstarszych fragmentów zamku, a w dawnej fosie urządzono zwierzyniec. Ernst Gütschow utrzymywał dobre stosunki z dworem carskim, a po rewolucji z rosyjskimi emigrantami, od których skupował różne przedmioty o wysokiej wartości artystycznej. Posiadał też imponującą kolekcję cennych książek oraz dzieł sztuki.
Jedna z legend zamku Czocha mówi, że podczas II wojny światowej zamek odwiedzał Werhner von Braun, niemiecki uczony i konstruktor rakiet. Wizyty te miały mieć związek z prowadzonymi prawdopodobnie pod Leśną badaniami nad pociskami balistycznymi typu V-1 i V-2, eksperymentami z bronią radiologiczną lub nowoczesnymi rodzajami napędów. Fabryka prowadząca te badania nazywała się Gema Werke , a prace jakie tam prowadzono dawały czasem efekty silnego pola elektromagnetycznego, które sprawiało, że w jadących w jej pobliżu samochodach gasły silniki.
Podobne prace miały też być prowadzone w podziemnym kompleksie Riese w Górach Sowich. Zobacz więcej: Góry Sowie.
Pod koniec wojny II wojny światowej, na wieść o szybko zbliżającej się Armii Czerwonej, Ernst Gutschow spakował najcenniejsze wyposażenie zamku Czocha i opuścił zamek. To co na zamku zostało zostało rozgrabione przez nowe sowieckie władze.
Jedną z ciężarówek z zamkowym wyposażeniem miał przywłaszczyć burmistrz Leśnej, który następnie przedostał się do amerykańskiej strefy okupacyjnej wraz ze zrabowanymi skarbami.
Udało się odzyskać około 25 tysięcy książek, które trafiły do wrocławskiej Biblioteki Uniwersyteckiej, a także m.in. meble, 84 obrazy olejne, 29 rzeźb i 130 sztuk zabytkowej broni. Skarby te ukryte były w różnych zamkowych skrytkach, które pomogła odnaleźć dawna bibliotekarka zamkowa.
Po objęciu zamku przez polską administrację, został on przekazany spółdzielni „Samopomoc Chłopska”, a następnie Dolnośląskiej Izbie Rolniczej, by wreszcie przejść pod opiekę Ministerstwa Kultury i Sztuki. Od 1952 roku zamek przejęło Ministerstwo Obrony, które zorganizowało w nim ośrodek wypoczynkowy dla wysokich stopniem oficerów LWP i ich rodzin.
Wojskowy Dom Wczasowy gościł m.in. Bolesława Bieruta, Władysława Gomułkę, Józefa Cyrankiewicza, Konstantego Rokossowskiego oraz Wojciecha Jaruzelskiego. Budowla miała charakter utajniony i nie występowała na mapach.
Po transformacji ustrojowej zamek Czocha został przekazany pod zarząd Wojskowej Agencji Mieszkaniowej i po przeprowadzeniu prac adaptacyjnych w 1996 roku zamek został otawarty dla turystów.
Z zamkiem Czocha powiązane są liczne legendy, jedna z najstarszych mówi o studni niewiernych żon, z której wydobywają się odgłosy westchnień, kobiecego płaczu, a nawet wołania o pomoc.
Znajdująca się na dziedzińcu zamku studnia była miejscem, w którym kończyły swój żywot niewierne żony panów na zamku, w tym Ulriki, żony Joachima von Nostitz. Ulrika, która w wyniku małżeńskiej zdrady urodziła dziecko, miała zostać wepchnięta przez mężą do studni a niemowlę zostało żywcem zamurowane w kominku w sieni. Podobno wciąż też słychać płacz niemowlęcia dochodzący z kominka.
Legendą przyciągającą najwięcej turystów do zamku jest ta o skarbie ostatniego niemieckiego właścieciela Ernsta Gutschowa, który przed opuszczeniem budowli miał powiedzieć jednemu ze swoich służących: „Ktokolwiek tu przyjdzie, Rosjanie, czy Polacy, wydajcie im z zamku to, co będą chcieli. Gdyby nawet wywieźli stąd wszystko, tu i tak zostanie dużo więcej”.
W jednej z reprezentacyjnych sal zamku Czocha, Sali Rycerskiej, ukryte jest przejście prowadzące do niższej kondygnacji, gdzie dawniej znajdował się skarbiec i być może, inne wciąż nieodkryte pomieszczenia. Udało się odnaleźć na zamku kilkanaście takich przejść, tylko w bibliotece są aż trzy, a pod budynkiem znajduje się też sieć korytarzy o powierzchni około 3700 metrów kwadratowych, z których część wciąż pozostaje nieodkryta. O ich istnieniu świadczą zachowane dokumenty i zeznania świadków.
Warto zobaczyć też oddaloną o około 1.5km od zamku zaporę Leśniańską, wzniesioną przy południowym brzegu sztucznego jeziora, które powstało w wyniku spiętrzenia wód rzeki Kwisy. Zbudowana przez Niemców, jest najstarszą tego typu konstrukcją w Polsce. Wzniesiona ponad 100 lat temu elektrownia wciąż wytwarza prąd, a tama jest otwarta dla zwiedzających. Całkowita wysokość konstrukcji to 45 metrów, a jej długość wynosi 130 metrów.