Wywiad Armii Krajowej
[ Armia Krajowa – strona informacyjna ]
[ Akcja Kutschera ] [ Akcja Burza ] [ Cichociemni ] [ Dowództwo ] [ Filmy ] [ Hymn AK ] [ Książki ] [ Muzyka ]
[ Partyzanci ] [ Powstanie warszawskie ] [ Propaganda ] [ Przysięga AK ] [ Sabotaż i dywersja ]
[ Struktura ] [ Wykłady ] [ Wywiad ] [ Uzbrojenie ]
Jednostką nadrzędną wywiadu AK był Oddział II Informacyjno-Wywiadowczy Komendy Głównej, którego szefami byli: do grudnia 1943 roku ppłk Marian Drobik, a od października 1944 roku płk Kazimierz Iranek-Osmecki, następnie ppłk Bohdan Zieliński. Zobacz więcej o strukturze Armii Krajowej.
W 1942 roku wywiad został częściowo rozbity przez niemiecki kontrwywiad. Po rekonstrukcji wywiad AK został rozdzielony na trzy niezależne sekcje. Pierwsza, nazwana „52-kk”, a później „Arkadiusz” była odpowiedzialna za Generalną Gubernię. Drugą była sekcja „Wschód” i trzecią sekcja „Zachód”. W ten sposób wywiad Armii Krajowej działał nie tylko w Polsce, ale na prośbę władz wojsk alianckich obecny był też w krajach sąsiednich, w tym w Niemczech i Rosji.
Cechą charakterystyczną siatki wywiadowczej AK była jej powszechność, gdyż na terenie Polski brała w nim udział cała ludność, która swoje obserwacje dostarczała do najbliższego oddziału AK. Ogromną rolę w wywiadzie odgrywali polscy kolejarze, którzy prowadzili pociągi w głąb Niemiec i Rosji Sowieckiej. Na terenie Niemiec wywiad opierał się na osobach wywiezionych tam na roboty przymusowe i zatrudnionych w licznych fabrykach przemysłu wojennego. Na terenie Rosji zaś na organizacji Todt, do której wstąpiły ochotniczo, na rozkaz władz podziemnych setki agentów polskiego wywiadu. Historycy szacują, że na terenie Polski działało dla wywiadu od ponad 20 do 40 tysięcy osób.
Praca polskiego wywiadu była oceniania przez aliantów bardzo wysoko. Zwłaszcza jeśli chodzi o meldunki dotyczące rozpoznania i przemieszczania wielkich niemieckich jednostek, lokalizacje obiektów przemysłowych produkujących sprzęt wojskowy, ustalanie celów dla lotnictwa alianckiego, obserwacje ruchu okrętów w portach, wykradanie wynalazków wojskowych. Jeszcze struktury wywiadowcze ZWZ informowały o przygotowaniach niemieckich do uderzenia na Rosję w 1941 roku.
Przez cały okres trwania II wojny światowej wywiad AK przekazał sojusznikom 25 000 raportów dotyczących m.in. informacji o wojskach niemieckich na wschodnim froncie podając sztaby grup armii, kwatery główne armii, korpusów i dywizji włączając w to dowodzących nimi oficerów, znaki identyfikacyjne, obszary koncentracji, liczby itd., informacje o przerzutach wojska między frontami wschodnim i zachodnim, znaki i rozkazy bojowe oddziałów Luftwaffe, dane o uzbrojeniu, produkcji przemysłowej, a zwłaszcza benzyny syntetycznej, ruchach jednostek marynarki wojennej w niemieckich i bałtyckich portach, produkcji łodzi podwodnych, czołgów i pojazdów pancernych, techniczne opisy konstrukcji i wynalazków.
Jednym z najważniejszych sukcesów polskiego wywiadu było wykrycie prób pocisków rakietowych prowadzonych w ramach projektu A4/V2 na stacji doświadczalnej w Peenemünde na terenie Niemiec i przesłanie jej planu do Londynu. Informacje polskiego wywiadu stały się podstawą decyzji o zbombardowaniu Peenemünde przez brytyjskie lotnictwo bombowe RAF. Bombardowanie odbyło się w nocy z 17 na 18 sierpnia 1943 roku. Zniszczenie znacznej części ośrodka doświadczalnego opóźniło prace nad rozwojem rakiety i co ważniejsze, opóźniło uruchomienie masowej produkcji pocisków.
Próby poligonowe rakiety V2 przeniesione zostały w rejon Pustków–Blizna pod Mielcem. Pierwszą rakietę na nowym poligonie odpalono 5 listopada 1943 roku. Wystrzeliwane stamtąd pociski wybuchały najczęściej w rejonie Sarnak, w województwie Siedleckim, w pobliżu Bugu. Rozmieszczone tam patrole niemieckie miały za zadanie zebrać po wybuchu nawet najmniejsze odłamki, tak aby nie pozostał po pocisku żaden ślad. Na miejscu czuwały też patrole AK, które nieraz wyprzedzały Niemców w wyścigu po odłamki, zbierając takie fragmenty pocisku jak głowice, rury, części mechanizmu oraz notując obserwacje miejscowej ludności co do lotu pocisku, siły wybuchu etc. Zebrany materiał był przekazywany do Warszawy, gdzie zespół specjalistów przeprowadzał odpowiednie badania.
W końcu maja 1943 roku jeden z pocisków spadł w rejonie Sarnak, ale nie wybuchł. Jako pierwszy przybył na miejsce patrol AK, który zepchnął pocisk do Bugu. Po opuszczeniu terenu przez patrole niemieckie, pocisk został wydobyty z rzeki i ukryty. Z Warszawy przybyli specjaliści, którzy rozmontowali go i wykonali dokumentację, a także zabrali części. Wszystko to w ramach operacji Most III zostało przekazane w nocy z 25 na 26 lipca 1944 roku Brytyjczykom.
Praca wywiadu AK pozwoliła też wykonać udany zamach na gen. SS Franza Kutscherę, która to akcja trwała 1 minutę i 44 sekundy dzięki sprawnemu rozpoznaniu sposobu poruszania się i zwyczajów dowódcy SS i policji.
Wielu bohaterów wywiadu pozostało zapomnianych, częściowo też dlatego, że sukcesy Polaków przypisywali sobie Brytyjczycy, a rządowi komunistycznej Polski nie zależało na tym by dementować te informacje. Ludzie, którzy pracowali w wywiadzie zobowiązani byli do zachowania tajemnicy, a część z nich po 1945 roku kontynuowała swoją pracę na emigracji, pracując dla wywiadu amerykańskiego i brytyjskiego przeciwko komunistom.
Zobacz też: sabotaż i dywersja AK.