Afera „Projekt Chopin” (2006)

[Powrót do afer III RP]

Afera Projekt Chopin.

Sprawa Projektu Chopin wyszła na jaw przy okazji sprawy „Malmy”.

Zobacz więcej: Afera Malmy

Pirelli oraz UniCredit podpisali z Pekao SA, zarządzanym przez Jana Krzysztofa Bieleckiego umowę, na podstawie której Pekao SA zobowiązało się do ekskluzywnej współpracy z firmą Pirelli na okres 25 lat. Jest to tak zwana Umowa Chopin lub Projekt Chopin. Umowa dotyczy wszystkich nieruchomości Banku, ale nie tylko. Narusza też interesy prawie każdego klienta kredytowego Pekao SA, który posiada nieruchomość, a podpisał ją prezes banku Pekao SA Jan Krzysztof Bielecki.

W lutym 2006 roku  Bank Pekao sprzedaje 75% udziałów w swojej spółce Pekao Development za 60 milionów złotych włoskiemu deweloperowi Pirelli. Specjaliści ocenili, że jest to kwota poniżej ceny rynkowej, gdyż 60 milionów to jednoroczny zysk netto Pekao Development za 2006 rok. Bank zamiast sprzedawać spółkę do Pirelli mógł ją upublicznić z dużym zyskiem i w zgodzie z własnym interesem.  Mógł uzyskać ze sprzedaży 75% udziałów w spółce aż 1 miliard 125 milionów złotych.

4 października 2006 roku Pekao i Pirelli sprzedają z Pekao Development 5 najcenniejszych projektów deweloperskich do Pirelli  i Cypress Grove International  za 240 milionów złotych, a więc czterokrotnie więcej niż kosztował Pirelli pakiet kontrolny w Pekao Development.

O umowie sprzedaży Pekao Development na rzecz Pirelli rynek został poinformowany, z wyjątkiem jednego szczegółu. A mianowicie nie ujawniono głównego warunku, który Pekao SA musiał spełnić, by transakcja doszła do skutku. Chodzi tu o tzw. umowę wspólników, która jest częścią Projektu Chopin. Podpisana na 25 lat i, w której Bank Pekao oddaje na ten okres prawo wyłączności na zakup własnych nieruchomości i trudnych kredytów klientów banku zabezpieczonych na ich nieruchomościach.

Oznacza to, że bank musi sprzedawać swoje nieruchomości i hipoteki klientów po cenie i do podmiotów, które wskaże mu Pirelli. Bank został w ten sposób ubezwłasnowolniony i podjął wobec Pirelli zobowiązania warte, co najmniej 4 miliardy złotych. Zobowiązania te pozostają zatajone przez wszystkie te lata od 2006 roku w sprawozdaniach finansowych Banku. Pekao zataił też tę umowę przed Komisją Nadzoru Finansowego i rynkiem publicznym.

Umowa ta oznacza, że gdyby przez najbliższe 25 lat kredytobiorca nie wywiązywał się ze spłaty kredytu, a przypadek „Malmy” pokazuje, że bank sam może prowokować takie sytuacje i gdyby bank chciał odzyskać pieniądze sprzedając np. zadłużoną nieruchomość to musiałby dać najpierw znać firmie Pirelli, która otrzymywała prawo pierwokupu, nawet bez sprawdzenia ofert konkurencji, czyli na bardzo preferencyjnych warunkach.

Michael Marbot, właściciel „Malmy” podobnie jak inni akcjonariusze mniejszościowi zainteresował się sprawą i złożył doniesienie do prokuratury o możliwość popełnienia przestępstwa poprzez działania na niekorzyść banku przez jego zarząd. Sprawa była notorycznie oddalana, dopiero w 2011 roku Sąd Apelacyjny w Warszawie zobowiązał Sąd Cywilny pierwszej instancji do rozpoznania afery związanej z Projektem Chopin. Sąd zażądał od banku wydania wszystkich umów wiążących Jana Krzysztofa Bieleckiego z bankiem w Polsce i we Włoszech. Bank jednak odmówił ich wydania.

Właściciel „Malmy” przygotowywał się do złożenia pozwu we włoskich sądach jednak jego adwokat, który specjalizował się w przestępczości zorganizowanej został zabity. Nie zostało wyjaśnione czy śmierć miała związek z zaangażowaniem w sprawę „Malmy”, Projektu Chopin, czy w związku z inną sprawą którą prowadził  jako specjalista od mafii.

W całej sprawie ma też miejsce pranie brudnych pieniędzy polegający na tym, że Pirelli i Unicredit regulują swoje wzajemne zobowiązania we Włoszech kosztem Banku Pekao SA. Jak podaje Izabela Kordos w artykule „Amber Gold to mikrus w porównaniu z Projektem Chopin Banku Pekao”: „Nastąpił transfer kapitału z Polski do Włoch na skalę co najmniej 6 miliardów złotych i to tylko w 2006 roku. Cześć owego transferu jest udokumentowana świetnie w treści komunikatów publicznych, część zaś pozostaje zatajona przed Komisją Nadzoru Finansowego i rynkiem publicznym.”

Włoskie firmy, takie jak Pirelli nie mają pieniędzy więc wsparciem jest kapitał polski, który w każdej chwili można wyprowadzić dzięki Projektowi Chopin. Sprawia to, że majątek wielu Polaków mających zadłużenie w banku Pekao SA jest zagrożony. Poprzez to, że umowy podpisane z UniCredit i Pirelli są tajne, a o Projekcie Chopin nie mówi się w mediach głównego nurtu, wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy w jakim zagrożeniu się znajdują.

Program Jana Pospieszalskiego na temat afery Malmy i afery Chopin: http://vod.tvp.pl/audycje/publicystyka/jan-pospieszalski-blizej/wideo/13092012/8340392

O sprawie „Malmy” i „Projekcie Chopin” opowiada w klubie Ronina m.in. właściciel „MalmyMichael Marbot:

Jerzy Bielewicz, Prezes Stowarzyszenia Sprawiedliwe Państwo Przejrzysty Rynek o „Projekcie Chopin”:

Dodaj komentarz