Otoczenie Bronisława Komorowskiego
[ Afery ] [ Biografia ] [ Errata do biografii ] [ Cytaty ] [ Gafy ] [ Komorowski a WSI ] [ Kontrowersje ] [ Ortografia ]
[ Otoczenie ] [ Pochodzenie ] [ Przesłuchanie ] [ Rodzina ] [ Wpadki ] [ Wybory ] [ Życiorys ] [ Linki ]
[ Bronisław Komorowski – strona informacyjna ]
Bronisław Komorowski otacza się ludźmi związanymi często ze służbami specjalnymi, zwłaszcza WSI. Jedną z takich osób jest płk Aleksander Lichocki, ostatni szef Zarządu I Szefostwa WSW, absolwent moskiewskich kursów GRU. To właśnie Bronisław Komorowski zapewnił Aleksandrowi Lichockiemu generalski etat w WSW. Gdy zlikwidowano WSW, Aleksander Lichocki został przeniesiony za zgodą Bronisława Komorowskiego do rezerwy kadrowej nowo powstałych WSI, a do 2005 roku pracował w Agencji Mienia Wojskowego. Płk Aleksander Lichocki to wieloletni dobry znajomy Bronisława Komorowskiego. Kiedy syn Bronisława Komorowskiego został potrącony przez samochód, Aleksander Lichocki występował w tej sprawie jako pośrednik z dziennikarzami, przedstawiając się jako rzecznik i znajomy Komorowskiego. Miał też swój znaczący udział w aferze marszałkowej.
Doradcą Bronisława Komorowskiego ds. międzynarodowych został w 2010 roku Roman Kuźniar. Jak ujawniły badania Sławomira Cenckiewicza, Roman Kuźniar został zarejestrowany przez bezpiekę PRL jako kontakt operacyjny o ps. Univ. Doradcą Bronisława Komorowskiego ds. historii i dziedzictwa narodowego został w 2010 roku Tomasz Nałęcz, który w latach 1970-1990 należał do PZPR, a po jej rozwiązaniu wstąpił do SdRP i był jednym z wiceprzewodniczących tej partii. Co ciekawe Marian Piłka, znajomy Bronisława Komorowskiego z czasów opozycyjnych wspominał, że poznali się na zjeździe historyków w 1975 roku. Na zjeździe obecny był też Tomasz Nałęcz, który „opowiadał niesłychane bzdury, a Bronek Komorowski… uważał go po prostu za idiotę”.
Bronisław Komorowski awansował w 1991 na szefa Kontrwywiadu Wojskowego pułkownika Lucjana Jaworskiego, który w czasach PRL rozpracowywał opozycyjne środowiska dziennikarzy. Po nominacji na szefa Kontrwywiadu Wojskowego, w latach 1991-93 prowadził działania operacyjne, skierowane przeciwko środowiskom opozycji niepodległościowej oraz przeciwko rządowi Jana Olszewskiego. Nadzorował też operację „Szpak”, celem której było rozpracowanie Radosława Sikorskiego. Lucjan Jaworski w czasie zeznań przed Komisją ds. weryfikacji WSI zeznał, że minister obrony narodowej Bronisław Komorowski zgodził się aby Lucjan Jaworski mógł dobierać sobie ludzi do kontrwywiadu.
Pułkownik Leszek Tobiasz został przyjęty przez ówczesnego wiceministra obrony narodowej Bronisława Komorowskiego do kontrwywiadu WSI. Leszek Tobiasz uważany jest za przyjaciela Lucjana Jaworskiego. W latach 80. zajmował się rozpracowywaniem opozycji antykomunistycznej, a po roku 1990 środowiska dziennikarskiego i kościoła. Prowadził operację „Anioł”, która dotyczyła zebrania kompromitujących materiałów na abp. Juliusza Paetza. Pułkownik Leszek Tobiasz był jednym z głównych bohaterów afery marszałkowej. Miał stanąć w tej sprawie w konfrontacji z Bronisławem Komorowskim. Nie doszło jednak do tego ponieważ 11 lutego 2012 roku, dwa tygodnie przed konfrontacją Leszek Tobiasz, podczas zabawy tanecznej pod Radomiem doznał udaru i zmarł na miejscu.
W 1990 roku Bronisław Komorowski rekomendował na stanowisko szefa delegatury UOP w Krakowie Tadeusza Rusaka, który w trakcie stanu wojennego zaproponował aby do pacyfikacji kopalni „Wujek” użyć czołgów. Następnie, gdy Komorowski kierował Sejmową Komisją Obrony Narodowej i MON, Rusak został szefem WSI.
W 2014 roku nastąpiło głośne aresztowanie prezesa i członków zarządu SKOK Wołomin. Zostali oni oskarżeni o wyłudzanie z kasy SKOK kredytów na milionowe sumy za pomocą tzw. słupów. W działalność SKOK Wołomin zaangażowany był także Piotr Polaszczyk, były agent WSI i były przewodniczący Rady Fundacji Pro Civili. Fundacji poświęcono wiele fragmentów w raporcie z weryfikacji WSI, a istotne miejsce w nich zajmuje Bronisław Komorowski, ówczesny minister obrony narodowej. To właśnie Piotr Polaszczyk miał stać na czele grupy wyłudzającej kredyty ze SKOK Wołomin. Został za to zatrzymany, otrzymał też zarzut zlecenia pobicia wiceszefa Komisji Nadzoru Finansowego. W czasie, gdy był oficerem WSI, działał rozpracowując polityków prawicy i z inspiracji Aleksandra Lichockiego, który miał swój duży udział w aferze marszałkowej. Przeczytaj więcej w dziale afery Bronisława Komorowskiego.
Bronisław Komorowski podtrzymuje, że nie wie kim był Piotr Polaszczyk, ale wydaje się nieprawdopodobne żeby prezydent nie był zaznajomiony z jego działalnością. Tym bardziej, że były funkcjonariusz WSI został opisany w raporcie komisji ds. likwidacji WSI, a prezydent regularnie dostaje na biurko raporty służb specjalnych. Jak ujawnił też Jacek Kurski w wywiadzie dla RMF FM, syn Bronisława Komorowskiego – Tadeusz miał być prokurentem w spółkach należących do Piotra Polaszczyka. Sam Polaszczyk miał też często bywać u Bronisława Komorowskiego.
Zobacz więcej: Fundacja Pro Civili
Jednym z najbliższych współpracowników Bronisława Komorowskiego został generał Józef Buczyński. Mianowany przez Komorowskiego szefem kadr MON, a następnie w latach 2001-2005 był attache obrony, wojskowym, morskim i lotniczym przy Ambasadzie Rzeczypospolitej Polskiej w Pekinie. Od 2006 do 2007 roku pracował jako Komendant Akademii Obrony Narodowej. Jak podał bloger Aleksander Ścios, w 2001 roku doniesienia prasowe mówiły, że Józef Buczyński dzięki protekcji Bronisława Komorowskiego zakupił mieszkanie przy ul. Nowolipki w Warszawie, płacąc jedynie 5% jego rynkowej wartości. Bronisław Komorowski zeznał przed prokuraturą w sprawie afery marszałkowej, że to Józef Buczyński przyprowadził do niego płk Aleksandra L., po ustaleniu co będzie tematem rozmowy.
Bliskie powiązania łączą też Bronisława Komorowskiego z gen. Adamem Tylusem byłym wiceszefem Inspektoratu Techniki Sił Zbrojnych, doradcą Bronisława Komorowskiego w gabinecie politycznym, gdy był on ministrem MON. Na początku lat 90. Departament Wychowania MON, podległy Bronisławowi Komorowskiemu wynajął Sobiesławowi Zasadzie część budynku przy Krakowskim Przedmieściu w Warszawie na salon sprzedaży mercedesów. Wkrótce potem MON zakupiło mercedesy do armii. Transakcję dotyczącą dostaw mercedesów nadzorował gen. Adam Tylus. Gdy odszedł z wojska został dyrektorem biura obsługi zamówień publicznych i specjalnych w firmie Sobiesław Zasada Centrum S.A., firmie która współpracowała z Fundacją Pro Civili. Następnie Tylus został zastępcą prezesa firmy Ster-Projekt i Ster-Projekt Technologie C4I, która zajmowała się projektowaniem i wdrażaniem systemów dowodzenia i kierowania, przeznaczonych dla wojska. Jednocześnie był stałym doradcą sejmowej Komisji Obrony Narodowej, której przewodniczył Bronisław Komorowski.
Generał Bogusław Smólski był radcą w gabinecie ministra obrony narodowej Bronisława Komorowskiego. W latach 90. zdymisjonowano Smólskiego z MON po kontroli NIK. Kontrola wykazała, negatywną ocenę roli Bogusława Smólskiego przy realizacji programu HUZAR i zakupu rakiety NDT. Od 2003 do 2007 roku był rektorem Wojskowej Akademii Technicznej. Kontrola NIK w Akademii wykazała, że Smólski był osobą odpowiedzialną za liczne nieprawidłowości w funkcjonowaniu uczelni. W lutym 2007 roku, Smólski został pełnomocnikiem ministra obrony narodowej ds. reformy szkolnictwa wojskowego, a od lipca 2007 roku dyrektorem Narodowego Centrum Badań i Rozwoju.
Szefem kampanii parlamentarnej Bronisława Komorowskiego w 2001 roku był Krzysztof Bucholski. Był też wiceprezesem Agencji Mienia Wojskowego, został aresztowany w lutym 2007 roku pod zarzutem korupcji. Chodziło o sprawę wyprowadzenia przez byłych ministrów MON Janusza Onyszkiewicza i Bronisława Komorowskiego, atrakcyjnego gruntu z terenu Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie, do firmy Lilianny Wejchert, byłej żony Jana Wejcherta. W sprawie zatrzymano 17 osób w tym urzędników Agencji Mienia Wojskowego oraz przedsiębiorców. Wszyscy otrzymali zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, a Bucholski zarzut o jej kierowanie.
Z poręczenia ówczesnego posła PO Bronisława Komorowskiego, dyrektorem terenowego oddziału Agencji Mienia Wojskowego został płk Henryk Demiańczuk, który w 2002 roku odszedł z wojska po 26 latach służby oskarżony przez prokuraturę wojskową o korupcję, jaka miała miejsce w jednostce wojskowej na Bemowie.
Generał Paweł Nowak zastąpił płk Janusza Zwolińskiego na stanowisku dyrektora Departamentu Zaopatrywania Sił Zbrojnych MON, któremu bezpośrednio podlegała kontrola nad przetargami. Janusz Zwoliński został zwolniony po zdymisjonowaniu Romualda Szeremietiewa, którego na polecenie Bronisława Komorowskiego inwigilowało WSI i który rzekomo miał być winnym korupcji. Paweł Nowak był odpowiedzialny za przetarg na zakup Kołowego Transportera Opancerzonego, który to przetarg według ABW przebiegał nieprawidłowo. Decydujący wpływ na wybór fińskiej firmy Patria miała Komisja Przetargowa MON, powołana jeszcze w sierpniu 2001 roku, decyzją Bronisława Komorowskiego. Przewodniczącym komisji był płk Paweł Nowak, zastępcą gen. Krzysztof Karboński. Obserwatorami byli Bronisław Komorowski i Zbigniew Zaborowski z sejmowej Komisji Obrony Narodowej. Sprawa ta została opisana w raporcie Komisji ds. weryfikacji WSI. Zobacz więcej na ten temat w dziale Bronisław Komorowski a WSI.
Już jako generał Paweł Nowak został szefem departamentu zamówień MON. W 2004 roku oskarżono Nowaka i jego podwładnych o spowodowanie niemal 10 mln zł szkody, w związku z nieprawidłowościami przy przetargach projektów pomocy dla Iraku.