Garstka Wojciech

Wojciech Garstkapułkownik MO i SB, rzecznik ministra Czesława Kiszczaka, który zasłynął w latach 80. występami w telewizji, w czasie których twierdził, jakoby mordowani wówczas przez służby PRL księża byli samobójcami. W 1970 roku ukończył matematykę na Uniwersytecie Śląskim i otrzymał stypendium doktoranckie w Instytucie Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego. W maju 1973 roku został pozyskany do współpracy przez Wydział III Komendy Stołecznej MO w charakterze tajnego współpracownika ps. „Wojciech”.

We wrześniu 1974 roku złożył prośbę o przyjęcie do pracy w Akademii Spraw Wewnętrznych jako pracownik naukowo-dydaktyczny w Zakładzie Logiki. 1 grudnia został przyjęty do służby w MO, po zdaniu egzaminu na oficera awansował na podporucznika i 31 września 1979 roku został starszym inspektorem Wydziału I analityczno-informacyjnego Departamentu III. Przygotowywał analizy i plany podporządkowania opozycji MSW.

W 1983 roku został starszym specjalistą w sekretariacie szefa SB gen. Władysława Ciastonia. 27 maja 1985 roku, decyzją gen. Czesława Kiszczaka kpt. Wojciech Garstka został mianowany głównym specjalistą – zastępcą kierownika powołanej Grupy Operacyjno-Sztabowej w sekretariacie szefa SB, czyli Zespole Analiz MSW. Celem grupy była ocena sytuacji po objęciu władzy przez Gorbaczowa i przygotowanie odpowiednich planów działania wobec opozycji.

Wojciech Garstka wspominał, że już w 1984 roku stawiano tezę, że bez reform ekonomicznych kryzys z lat 1980-1981 powtórzy się w krwawej formie, a „realny socjalizm zdecydowanie i ostatecznie przegrał rywalizację ekonomiczną z kapitalizmem”, z tego więc powodu przegrana socjalizmu na płaszczyznach społecznej, politycznej, ideologicznej i kulturalnej jest przesądzona. 1 marca 1986 roku Wojciech Garstka został awansowany na przewodniczącego Zespołu Analiz MSW i otrzymał stopień majora.

W opracowaniu Zespołu analiz MSW z 20 października 1986 roku, autorstwa Wojciecha Garstki, proponowano, by pozorować dialog z Lechem Wałęsą i dopuszczano „przyszłe represje karne wobec nieprzejednanych”, szukano partnera do rozmów, który będzie kontrolował swoich zwolenników, ponieważ tylko z takim partnerem władza komunistyczna widziała możliwość zawarcia bezpiecznego porozumienia. W swoich kolejnych analizach Wojciech Garstka starał się przekonać aparat partyjny do porozumienia z umiarkowaną opozycją. Doradzał też współpracę z Kościołem, który w swoim interesie będzie popierał pozycję umiarkowaną, a odcinał się od radykalnej. Można więc stwierdzić, że Wojciech Garstka był jednym z architektów III RP. W grudniu 1987 roku został rzecznikiem Czesława Kiszczaka.

Dodaj komentarz